Tori - 2011-03-26 22:24:44

. . .

Alexandra Sapin - 2011-03-28 18:55:41

powoli weszłam i zobaczyłam gasnące ognisko, dziewczyny patrzcie powiedziałam

Christina - 2011-03-28 18:57:28

yhmm musimy być cicho może ktoś tu jeszcze jest...

Chali Rub - 2011-03-28 18:58:00

Czego dokładnie szukamy dla Alex? 'spytała.'

Alexandra Sapin - 2011-03-28 18:58:40

patrz, zioło na problemy jest zerwane, a nie, widać tam kogoś
szukamy zielonego zioła w czerwono- czarne paski i żółte trójkąty

Christina - 2011-03-28 18:58:52

Chali nie wiem . W tym momencie zaczęłam węszyć. Alex ja też widzę. biegniemy?

Chali Rub - 2011-03-28 19:00:01

Czy to obcy klan? 'rzuciła w myślach.' 'kiedyś ich dopadnie to wiedziała na pewno ... kiedyś'
Dziewczyny zaczęlły biec więc do nich dołączyła

Kethleen - 2011-03-28 19:00:48

Mogę dojść 'powiedziała zjawiając się z ni kąt'

Alexandra Sapin - 2011-03-28 19:01:14

pobiegłam za Christ i zatrzymałam się gwałtownie, zobaczyłam człowieka z widłami i pochodnią, patrzył wprost na mnie, dziwne uczucie
Kate uwaga, on ma widły i kwiaty chęci zemsty, bądźcie ostrożne

Chali Rub - 2011-03-28 19:02:08

Zobaczyła Kethleen i rzuciła tylko 'choć z nami'

Kethleen - 2011-03-28 19:05:07

jakie zioła szukamy? 'rzuciła zza ramienia'

Alexandra Sapin - 2011-03-28 19:06:26

' człowieku nie obracaj się, wiem, że chcesz mnie zabić, przeczytałam to w twoich myślach, ale tego nie rób'
Chali, czas na konie- demony, szybko

szukamy zielonego zioła w czerwono- czarne paski i żółte trójkąty- szepnęłam do Kateline

Chali Rub - 2011-03-28 19:09:50

Chali usłyszała wołanie Alex i przywołała piekielne konie (dla wyjaśnienie sprawdźcie moją moc)

Zabić go.

'Na jej ustach rozkwitł krwiożerczy uśmiech'

Christina - 2011-03-28 19:10:23

to wampir?

Kethleen - 2011-03-28 19:11:17

'Dobrze' powiedziała półtonem
PS. możecie mówić mi Kethe

Alexandra Sapin - 2011-03-28 19:11:17

Christ, widzisz ten kwiat przed nami, to ten, o którego nam chodzi, zerwij go dyskretnie

to człowiek, jego myśli krążą tylko o ludzkich rzeczach i z resztą tak się zachowuje człowiek

Christina - 2011-03-28 19:12:29

więc tanecznym bardzo szybkim krokiem podeszłam do Alex i jednym ruchem dyskretnie zerwałam kwiat.

Chali Rub - 2011-03-28 19:13:26

'Konie podbiegły i stratowały mężczyznę. Zaczęły obdzierać go ze skóry, odrywać ręce i je jeść' 'To zawsze podobało się Chali ,widok jej podopiecznych z ofiarą'

Alexandra Sapin - 2011-03-28 19:14:21

trzeba wracać, jeszcze ktoś się dowie, że tu byliśmy, Kathe, ktoś idzie, czy jest teren czysty?

Niezła akcja, Chali, nie wiedzialam, że one tak umieją, co za niezwykły widok

Kethleen - 2011-03-28 19:15:59

'Jakiś człowiek przygląda się chyba z drugiego końca pola'

Chali Rub - 2011-03-28 19:16:56

Konie nie najadłyście się ,zabić następnego!

'Dzięki Alex ale to piekielne konie po to są ,mogą zabić śmiertelników'

Alexandra Sapin - 2011-03-28 19:17:43

ja się nim zajmę, podeszłam dyskretnie od tyłu, ogłuszyłam go ( jego część zjadły demony, resztę zabrałam) i  wskazałam, że idę z nim do salonu, tok będziemy mieć ucztę ( idziemy go salonu połączonego z kuchnią)

Kethleen - 2011-03-28 19:21:18

'Na pewno zebrałyście zioła?' rzuciła do reszty .

Chali Rub - 2011-03-28 19:23:00

Tak 'odparła'
Chodźmy Kathe.

Christina - 2011-03-28 19:42:56

poszłam do pokoju

Morphinne - 2011-03-28 20:43:27

'weszła spokojnym krokiem na polanę' co się tu u licha dzieje ?

Ive - 2011-03-31 16:10:29

Ive weszła na polanę z dzieckiem w ramionach. Zobaczyła w oddali dym. Zakradła się w tamtym kierunku i myślami skłoniła ludzi, żeby się nie ruszali. Podeszła do nich od tyłu tak, że nie mogli jej zobaczyć i położyła dziecko na kolanach młodej kobiety. Przekazała jej myślami "dbaj o nią" i szybko wróciła do domu...

Emily - 2011-04-17 16:26:00

Weszła zamyślona na polanę słuchając muzyki. Ściągnęła jedną słuchawke i zapytała:
Co tu się dzieje?

Alexandra Sapin - 2011-04-17 16:50:50

Wbiegła razem z Unex, by się pobawić w " ludzkie gry" i nagle zobaczyła Em, uczy jej zaświeciły na zielono, co znaczy - skąd tu się wziałaś

Emily - 2011-04-17 16:56:29

Miałam ochote na przechadzkę. Wychodząc z  polany, sfrunęła do ogrodu niczym ptak.

Alexandra Sapin - 2011-04-17 17:00:34

poczekaj- krzyknęłam, ale raczej mnie nie usłyszała
- chodź położymy cię spać- powiedziałam ściszonym głosem do małej- jest późno i w tym samym momęcie zabrałam jąna plecy i  w kilka sekund byłam w oggrodzie sama, tylko z Em

Emily - 2011-04-18 18:06:34

Wychodząc z ogrodu i wchodząc na polane poczułam wewnętrzny spokój. Włosy fruwały na  wietrze czułam jakbym latała ale stałam twardo na nogach.

Meybelle - 2011-04-19 19:02:11

boję się . . "ojcze wróć nie odchodź " łkała Meybelli . Widząc jak ojciec odchodzi . Był cały zalany krwią . Inny klan rzucił się na niego podczas zwykłego siedzenia na drzewie . . .Robił to samo co Meybelli każdego dnia . Widziała jak odchodzi. Na polanie pełnej krwi oraz zeschniętych róż . Vampirzyca nic nie mogła zrobić . Musiała pozwolić ojcu odejść . . . Usłyszała szyderczy śmiech za drzewem , który stało na środku łąki . "To oni " powiedziała z bólem .
__________
niespodzianka1

Morphinne - 2011-04-20 18:21:27

'pewnie wjechała kłusem na polanę .'

Ive - 2011-04-20 18:22:30

Ive wjechała galopem na polanę. Wstrzymała konia i czekała na resztę.

Meybelle - 2011-04-20 18:23:05

Hym pięknie się prezentuje Luisa :) . A możesz z nią skoczyć przez to drzewko ?. (ma wysokość 40 cm)  . Chciałabym to zobaczyć :) .

Morphinne - 2011-04-20 18:23:32

'uśmiechnęła się' 'Luise chciała jechać dalej lecz Morph ją wstrszymała'
Janse ;) odparła do Mey . Stanęła w pewnej odległości . 'puściła się galopem i z gracją przeskoczyła drzewko'

Ive - 2011-04-20 18:25:22

Koń Ive podszedł powoli do Luise i ją obwąchał, po czym prychnął najprzyjaźniej jak umiał.
Ive pogłaskała go - była z niego dumna.

Morphinne - 2011-04-20 18:25:59

'Luise odwzajemniła przyjazny gest'

Meybelle - 2011-04-20 18:26:28

Widziałaś tą siłę ?. Pięknie :! . Patrzyła tylko na przeszkodę i interesowało ją tylko to co ma przeskoczyć i uczy postawione do przodu i lekkie rżenie radości :) .

Morphinne - 2011-04-20 18:27:15

'była dumna z Luise' 'radość przepełniła jej "pustkę"

Meybelle - 2011-04-20 18:27:28

Mój to jeszcze źrebak :) . Ale zacznę z nim skoki na wolności xD. I może później wszystkie pójdą na jedną łąkę ?. Niech malec się zapozna z resztą xD.

Morphinne - 2011-04-20 18:28:20

dobry pomysł : ) 'Luise na pewno nie będzie miała sprzeciwności'

Chali Rub - 2011-04-20 18:28:51

-ścigamy się 'zachęcała chytrym głosem. Uwielbiała rywalizację. Uwilbiała pokazć innym ,że jest lepsza ,bo była...'
(gdzi mi uciekłyście Zuee dzieci! myślałam że jesteście w Stajni)

Ive - 2011-04-20 18:29:43

- Gdzie Chali - spytała Ive.

Meybelle - 2011-04-20 18:30:00

A ty Luisa ?. Zapytała klaczkę chesz ?. (się ścigać)
Jak by co to ja będę na mecie i na starcie x D.

Morphinne - 2011-04-20 18:30:09

niee 'odparła' podobnie jak Luise nie lubiła rywalizacji' ale parsknęła śmiechem gdy usłyszała że Chali uważa się za lepszą'

Meybelle - 2011-04-20 18:31:01

Morph - to żeby było Ok to może ty mów im start a ja bedę na mecie ?.

Morphinne - 2011-04-20 18:31:33

dobra ;) 'Gotowi .?? START .!! '

Chali Rub - 2011-04-20 18:32:00

- Tu i teraz Ive. Do tamtego drzewa 'wskazała swoją dłonią punkt w oddali'
-Na miejsca , start 'krzyknęła i wystartowała śmiejąc się'

Meybelle - 2011-04-20 18:32:11

Tuk , tuk - słychać stukot kopyt koni . . .Co za emocje (mówiła Mey) Jeszcze tylko dwieścei metrów !.

100 metrów !.
50 metrów !.

OSTATNIA PROSTA

Ive - 2011-04-20 18:33:06

-Chali pewnie, ale wiesz... nie masz szans! - krzyknęła ze śmiechem i popędziła Darka do galopu. Od razu wyczuł, że znów ma zabawę i ochoczo przyspieszał.
-Ścigamy się do tamtego drzewa, Mey powiesz, która była pierwsza - krzyknęła.

Morphinne - 2011-04-20 18:33:09

'patrzyła za oddalającymi się końmi, stukot ich kopyt trochę przeraził Luise lecz Morphinne ją uspokajała'

Chali Rub - 2011-04-20 18:33:27

'przyspieszyła i wyprzedziła Ive. Żartem będzie jak będziemy równe, prychnęła w myślach'

Meybelle - 2011-04-20 18:34:41

Koń Ive wyprzedza o dwie długości !. Jeszcze trochę Koń Chali wyprzedza o jedną długość !. O,o !!. BIEGNĄ łeb w łęb .

Morphinne - 2011-04-20 18:35:07

'może i nie' myślała uważnie patrząc na równie ochoczo galopujące konie'

Meybelle - 2011-04-20 18:35:41

Ostatnie 10 m !. !. Remis !. ??.TAK !.

Ive - 2011-04-20 18:36:18

Ive jakby uniosła się lekko nad koniem i odciążyła konia.

Morphinne - 2011-04-20 18:36:46

Chali no widzisz a jednak byłyście równe . . 'Luise zrobiła voltę kłusem prychając radośnie'

Chali Rub - 2011-04-20 18:38:42

-Co?! 'zmierzyła zwrokiem Ive. Wściekłym wzrokiem'
-Godna jesteś ścigania się ze mną 'powiedziała złośliwie ,ale uśmiechnęła się potem. Jednak chciała być pierwsza to zawsze musiała być ona...'

Ive - 2011-04-20 18:39:01

-Za krótka trasa - powiedziała z niezadowoleniem Ive - Dark nawet nie mógł się rozpędzić...

Meybelle - 2011-04-20 18:40:33

Patrzcie !. Mój Magic (tak go nazwałam ) przybiegł za wami xD.

Ive - 2011-04-20 18:41:29

Mey - zmieść w stajni jego opis
Chali - niedługo rewanż ale na razie dajmy odpocząć koniom...

Chali Rub - 2011-04-20 18:41:48

-Ive, nie wiń konia ,wiń siebie 'powiedziała zaczepnie'
- A rewanż oczywiście. 'uśmiechnęła się słodko'

Morphinne - 2011-04-20 18:42:26

/nowe imie mego konia Liderka/

Ive - 2011-04-20 18:44:35

- Chali ja nie 'winię' konia tylko stwierdzam fakt - Dark jest NAJLEPSZY na długich dystansach - powiedziała Ive z dumą i poklepała spienionego araba.  Kazała podejść mu i stanąć koło Luise.

Morphinne - 2011-04-20 18:45:43

NOWE imię LIDERKA . 
'Phi ale nie lepszy od Liderki 'zaśmiała się ironicznie'

Meybelle - 2011-04-20 18:46:10

Jutro się zobaczy :k

Morphinne - 2011-04-20 18:47:15

a skąd wiesz że nie dzisiaj 'zadrwiła'

Ive - 2011-04-20 18:47:51

Morph - w biegach TAK w skokach NIE :)

Chali Rub - 2011-04-20 18:48:09

-Wiecie ja z koniem stanowie jedność. Bardziej niż wy... Ja czuje to serce vbeze mnie jego serce umarło by a tego bym sobie nie wybaczyła' mówiła patrząc gdzieś w dal'

Morphinne - 2011-04-20 18:48:30

W skokach bardziej właśnie niż w biegach 'dodała złośliwie' po czym się uśmiechnęła'

Chali wiem co czujesz. Mój koń jest "zrobiony" z wiatru dlatego jest stworzony do skoków. Również czuję z nią jedność . .

Ive - 2011-04-20 18:50:22

Morph - mi właśnie o to chodzi, że Liderka lepsza w skokach, a Dark w biegach - żle zrozumiałaś.
Chali - ja mojego konia mam od urodzenia, to jedyna istota, z którą byłam zawsze, i która mnie wspierała.

Morphinne - 2011-04-20 18:51:21

Ive w takim razie w porządku zgadzam się .
No, no tor wyścigowy, tereny stajni  . .

Ive - 2011-04-20 18:54:24

-Dobra Dark odpoczął - jadę dalej - powiedziała Ive i pojechała kłusem do pagórka oddalonego o pół kilometra.

Morphinne - 2011-04-20 18:54:50

Liderka ruszyła kłusem wraz z Drakiem .

Meybelle - 2011-04-20 18:56:53

Już jest opis ale pod postem gdzie się pytałam o jazdę bo coś nie mogłam normlanie ;(

Morphinne - 2011-04-20 18:57:45

nie rozumiem .?

Ive - 2011-04-20 18:57:54

Mey - aha, ok.
Ive dotarwszy do pagórka rozejrzała się po okolicy.

Morphinne - 2011-04-20 18:59:06

piękny krajobraz 'szepnęła a Liderka zarżała cicho'

Ive - 2011-04-20 19:02:26

Ive ruszyła galopem do stajni i krzyknęła przez ramię: Wracam do stajni, znudziły mnie już te wyścigi!

Morphinne - 2011-04-20 19:04:09

mnie zresztą też 'ruszyła galopem do stajni '

Ive - 2011-04-23 17:40:53

Ive weszła na polanę i położyła się wśród wysokich traw. Chciała tu być sama i w spokoju wszystko przemyśleć. Czy miała tu kogoś komu mogła zaufać? Mey hmm, Mey... Dużo nas łączy... ale... Ona jest czasem taka dziecinna - może to przez to co przeszła? Za bardzo się wszystkim przejmuje - wszystko bardzo przeżywa. To nie dobrze... ze względu na jej serce. Teraz Alex ... Nie łączyło ich zbyt wiele... mało ze sobą rozmawiały i różniły się ... nawet bardzo. Przede wszystkim sposobem bycia. Chali... Ona jest taka... niedostępna. Czasem - nawet często- nieprzyjemna. Ale po ich kłótni chciała się zmienić... Emily... jest nowa... bardzo infantylna... nie, ona nie... Ann - mało bywa w klanie... Trudno się z nią zaprzyjażnić, bo często jej nie ma. Morph.. jest po prostu inna... nie zna uczuc... wychował ją wiatr... Tori, ona jest tajemnicza i nieprzystępna. Nie ufa wielu osobom. Ale jednak cos do Tori przyciąga, że chce jej się powiedzieć wiele rzeczy...
Tak rozmyślając Ive patrzyła w niebo.

Meybelle - 2011-04-23 17:56:02

Mey wbiegła na polanę cicho skradając się w stronę Ive . Dzieliło je tylko niecałe 4 metry . Mey miała przy sobie bibułowe kwaity>oczywiście róże<  , które zrobiła . Zrobiła z nich piękny wianek. Była właśnie nad Ive i włożyła jej po cihu ten uroczy wianek  . Mey położyła się obok Ive i zapytała
- O CZYM tak rozmyślasz ?. - zapytała .

Ive - 2011-04-23 18:00:34

Ive poruszyła się gwałtownie jakby się ocknęła. Uśmiechnęła się do Mey.
- O niczym - powiedziała i nadal gapiła się w chmury.

Meybelle - 2011-04-23 18:02:42

Mey westchnęła i uśmiechnęła się do Ive.  Wiedziała , że o czyms poważnym musiała myśleć przez ten czas .


Chciałaby się jakoś zbliżyć bardziej do Ive lecz wiedziała , że coś stoi i im na przeszkodzie. Zastanawiała się co . Inne dziewczyny ?. Nie chyba nie . . . One są inne . Ale jednak czuła jakieś wątpliwości . Może przez to , że moje serce jest słabe ?. . . . Nie chciała o tym myśleć . Mimo swego wieku wiedziała , że jest bardzo dziecinna. Powinni ją teraz interesować faceci lub jakieś doroślejsze sprawy. Ona jednak była we własnym świecie. Uwielbiała oglądac gwiazdy na niebie i marzyć . Lub oglądac parady . Ale jednak bardzo chciała się z Ive bardziej zaprzyjaźnić.

Ive - 2011-04-23 18:09:56

- Tak? - zapytała Ive i odwróciła się do Mey.

Meybelle - 2011-04-23 18:11:03

Ive  . . . czy chciałabyś kiedyś znaleźć się w miejscu gdzie wskazują gwiazdy ?.

Ive - 2011-04-23 18:14:01

-Tak... Jest wiele dni, w których chciałabym być gdzieś bardzo daleko... Chyba najbardziej pośród gwiazd.

Meybelle - 2011-04-23 18:15:13

Też tak mam :) .czy też tam gdzie wskazują ci gwiazdy ?. Nie by być pośród nich by być tam gdzie ci pokazały .
Znam się na gwiazdach i . . .

Ive - 2011-04-23 18:17:13

- Tak to chyba też - powiedziała Ive po namyśle. Wstała i otrzepała się z trawy - Wiesz, co? Chodźmy poszukać Tori.

Meybelle - 2011-04-23 18:18:55

Mey się rozpromieniła . - ' ja też , ja też'

Tori jest  na ujeżdżalni ćwiczy z Corridą ;) . Kierunek ujeżdżalnia !.
I zaczęła biec . . .

Ive - 2011-04-23 18:23:52

<Ive pobiegła za Mey>

Meybelle - 2011-04-24 10:44:43

' Mey ostrożnie weszła na polanę. Jakby bała się , że ktoś może ją załważyć. Zwinnym korkiem weszła na drzewo liściaste. Chwyciła się gałęzi na wyższym poziomie i podciągnęła się . Wspinała się tak aż do rozgałęzienia . Usiadła pomiędzy nim i  patrzyła w niebo. Marzyła by kiedyś dotknąć gwiazd. Jednak. . . wiedziała , że raczej się to nie spełni . Gdy nagle zerwał się silny wiatr. Kilka liści się poruszyło jednak nie spadło. Włosy dziewczyny zaczęły wesoło powiewać . Nagle usłyszała trzaski łamanych gałęzi oraz poczuła deszcz. Wiedziała , że oznacza to burzę . Wolała nie zostawać na drzewie i pójść z tego miejsca zanim jakieś drzewo runie . Szybkim ruchem zeskakiwała z gałęzi na gałąź  , wreszcie zobaczyła trawę . Zeskoczyła i zaczęła biec w stronę rezydencji . Po drodze miała jezioro'

Alexandra Sapin - 2011-04-29 20:26:59

Pojechała na koniu, po czym przeskoczyła przewalone drzewo i znalazła się na polanie. Zeszła z konia, a jego siodło położyła na płotku, rozłożyła koc i usiadła na nim patrząc na klacz.

Morphinne - 2011-04-29 20:27:58

'galopem wjechała na łąkę' 'zwinnie przeskoczyła przez konar' Alex . . cześć 'powiedziała z promiennym uśmiechem''

Alexandra Sapin - 2011-04-29 20:29:02

-hej- powiedziała odwracając wzrok.- coś się ważnego stało, szybka przyjechałaś- powiedziała z zatroskaniem.

Morphinne - 2011-04-29 20:30:26

nie, po prostu brakowało mi towarzystwa . . chciałam z kimś porozmawiać. 'zasmuciła się' ostatnio często kłócę się z Meybelle. .

Alexandra Sapin - 2011-04-29 20:36:11

Każdemu puszczają nerwy- powiedziała i przytuliła się do Morphinne. Kochała ją jak siostrę. - siadaj- powiedziałam i pokazałam miejsce na kocu.

Morphinne - 2011-04-29 20:44:16

'przytuliła się do Alex' 'usiadła obok niej na kocu'

Alexandra Sapin - 2011-04-29 20:46:00

popatrzyła jak konie się bawią. Wyciągneła aparat i zrobiła im zdjęcia.

Morphinne - 2011-04-29 20:51:05

'zaśmiała się' jakie one są urocze 'szepnęła' 'zaczęła zrywać długie kłosy trawy'

Alexandra Sapin - 2011-04-29 20:55:40

Wskoczyła na swoją klacz i powiedziała- ścigamy się?- a potem dodała-... Jeśli nie chcesz, to szkoda, ale ja jadę.- powiedziała

Morphinne - 2011-04-30 17:47:02

'truchtem wjechała na Liderce' 'zwinnie przeskoczyła przez spróchniały konar dumna z siebie' 'po kilku kółkach postanowiła poczekać na Mey i Magica'

Meybelle - 2011-04-30 17:48:22

' Mey spokojnie kłusowała ze źrebakiem do drzewka. W końcu odpieła lonżę i pozwliła kucowi się paść. Sama zaś oparła się o dzrewo i zerwała kilka kwiatków tworząc z nich bukiet.
- Co sądzisz o danych dziewczynach z klanu ?. ' zapytała ostrożnie z nutą  niepewności w głosie '

Morphinne - 2011-04-30 17:52:02

'zeszła z Liderki' 'oparła się o drzewo obok Mey'
co masz na myśli .? 'powiedziała z nutą zdziwienia nagłym pytaniem przyjaciółki w głosie'

Meybelle - 2011-04-30 17:54:05

No . . . ogółem . Co sądzisz np o Ann lub Ive. Jakie według Ciebie są . ' powiedziała i odwróciła głowę do Morph ' ' Jednak jej wzrok utkwił na kwiatku '

Morphinne - 2011-04-30 17:57:09

Ann . .  lubię ją . lecz nie tak jak Alex lub ciebie. .
Ive jest . . po prostu dla mnie bardzo dobrą przyjaciółką wspólnie spotkałyśmy największego wroga vampirów i razem miałyśmy wiele wrażeń z adrenaliną .
Alex jest jak siostra . Bo obie jesteśmy jedną osobą więc . . łączy nas więź .
Emily teoretycznie chce dobrze dla Alex ale praktycznie chce ją zabić bo chce ją "odduchowić" a wtedy by nie była vampirem . lubię ją w miarę

Meybelle - 2011-04-30 17:59:02

Hym . . - ' zamyśliła się i spojrzała na  Morph '
A . . . co sądzisz o Chali ?. ' spyatała i przypomniała sobie chwilę gdy zemdlała w stajni '

Morphinne - 2011-04-30 18:02:27

Chali .? ona jest dla mnie ważną osobą w klanie . zawsze we mnie wierzyła i wierzy . Spędzam z nią dużo czasu . przekomarzamy się czasem ale jest moją przyjaciółką. a ty co o niej sądzisz .?

Meybelle - 2011-04-30 18:09:38

Nie wiem co o niej myśleć . . . Czasem jest jak przyjaciółka jednak . . . często wykazuje się tylko tym , że vampir to kamienna maska.

Morphinne - 2011-04-30 18:11:08

ona . . ma po prostu w sobie coś ekscentrycznego co trudno polubić, ale jednak się da .

Meybelle - 2011-04-30 18:12:55

Można też tak to ująć. Jednak nie mam do niej przekonania . Wtedy kiedy zemdlałam . . .

Morphinne - 2011-04-30 18:14:44

zemdlałaś .? dokończ . co wtedy kiedy zemdlałaś .?

Meybelle - 2011-04-30 18:23:20

Cóż . . . Zemdlałam za dużo emocji wtedy Magic był w dużo gorszym stanie i wogóle. Chali sobie żartowała wylała na mnie wiadro wody i żartowała z Danacolem .Ann stanęła w mojej obronie i zaczęła tam jej mówić itp. Ja już nie mogłam tego słuchać. Ona mówiła , że jak jestem vampire, to jestem silna i fizycznie i psychicznie. Jednak tylko fozycznie się zmieniłam . Psychicznie nadal jestem słaba i ma słabe serce. I jakoś wszystko się pomieszało . Ja nadal troche się trzęsłam po tym , że zemdlałam jednak wyraźnie słyszałam jak siebie nazywają krzyczą i tak dalej. Myślała , że śpię i nie mogła zrozumieć , że mam słabe serce .

Morphinne - 2011-04-30 18:27:03

aha . poczytam chętnie . na której to było stronie w stajni .?

Meybelle - 2011-04-30 18:27:59

Nie wiem. Chyba około 15 ?. Zaraz zerknę .
STRONA 13
_______---
poszłam do stajni wraz z Magicem .

Morphinne - 2011-04-30 18:35:30

'parsknęła ze śmiechem' vampiry nie mdleją z emocji . ludzie nie mdleją z emocji bo nie ma czegoś takiego 'zadrwiła' vampiry są NIEPOKONANE.


______________________-

pojechała na Liderce do stajni .

www.fsb.pun.pl www.gf.pun.pl www.forumquendi.pun.pl www.cagiva.pun.pl www.gra-beyblade.pun.pl