' Meybelle szła powolnym lecz stanowczym krokiem . Rozglądała się szukając zdobyczy . Lecz nikogo nie zauważyła . . . jej pies także wyglądał jakby szukał ofiary . W końcu doszła do małego domku ... Wyglądał znajomo . . .Lecz vampirzyca długo w chacie nie zawitała . Nie było tam nikogo kto by się nadawał na jej zdobycz . W końcu weszła a może lepiej powiedzieć wleciała na wielkie stare drzewo . Rozglądała się . . Gdy nagle zobaczyła wesołą kobietę schylającą się by zerwać kwiat ,, Ech ludzie tylko marnują czas " pomyślała Meybelle . Ześlizgnęła się po pniu i szybkim ruchem wbiła swe kły w szyję swej ofiary . Kobieta upadła na trawę . Meybelle jeszcze chwilę rozkoszawała się to chwilą . . Usłyszała kroki innych ludzi . . . szybko odleciała w mrok '
Offline
Weszła na rynek i zobaczyła paradę . Ludzie byli przebranie niektórzy chodzili na szczudłach i rozdawali balony .
- Ale tu kolorowo roześmiała się . Choć wiedziała , że nie powinna tak się cieszyć tylko atakować . Jednak uznała , że może chwile się poprzyglądać. Po godzinie nadal chciała widzieć popisy innych jednak załważyła nastolatkę , która nie wydawała entuzjazmu całym tym widowiskiem . ' ktoś dobry dla Chali' pomyślała . Jednak ona się syciła ludźmi , którzy nie umieli się cieszyć szczęściem lub życiem . Nie chciała odbierać śmiertelnikom szczęśćia tym , którzy umieli to wykorzystać . Zbliżyła się do niej i chciała ją gdzieś zaciągnąć by nie robić widowiska.
- cześć ' powiedziała miło' . Jednak ofiara tylko popatrzyła złowrogo . Czemu nic nie mówisz ?. - powiedziałą trochę zirytowana .
A bo niby kto ty ?. - powiedziała nastolatka .
A ktos kto chce cię poznać . . . Chodźmy w tamtą uliczkę . - powiedziała i pociągnęła lekko za rękę.
HYm ... . jest ciemno więc spoko - dodała ofiara.
Poszły . . . Meybelle zwinnym ruchem wbiła swe ostre białe kły w rękę . Po dziesięciu minutach została tylko omdlała dziewczyna. leżąca na ciemnych płytach chodnika.
> w takim razie udajmy się do łaziemki muszę sobie wyczyścić twarz ' pomyślała'
Ostatnio edytowany przez Meybelle (2011-04-24 11:01:16)
Offline