Ive wyprowadziła ze stajni Darka. Odwiązała bandaż i uśmiechnęła się do konia. - ładnie się goi, juz nie będziesz musiał nosić opatrunków - powiedziała do niego. Podniosła węża z ziemi i włączyła zimną wodę. Woda leciała delikatnie z węża. Ive podeszła do konia i polała mu zimną wodą chorą nogę. Potem oblała resztę ciała - podobało mu się. Koń błyszczał w słońcu - wyglądał pięknie. >wróciła z koniem do stajni<
Ostatnio edytowany przez Ive (2011-04-25 14:11:36)
Offline
Chali podeszła do myjki. Polała konia ,który poniważ jest "szklany" cały się zakurzył. Woda pływała lśniąc ,po jego grzbiecie.
-Piękny jesteś 'powiedziała czule i przytuliła się do jego chrap. Jego serce zaczęło bić szybciej. Wytarła go i zaprowadziła na pastwisko ,po czym wróciła do stajni'
Offline
' Przytrzymała Figara i dopasowała sobie strzemiona, dociągneła popręg i zwinnie wsiadła. '
Offline
Meybelle napisał:
' Przytrzymała Figara i dopasowała sobie strzemiona, dociągneła popręg i zwinnie wsiadła. '
emm, jakiego Figara? o . O
Offline
Tori - przydałaby by ci się niezapominajki xD. Pisałam ci , żę posiadam nowego kuca Figara ;) Pisałaś , że go dopiszesz .
Offline
Ive wprowadziła Don pod myjkę i przywiązała. Dark dotarł za chwilę i prychnął na Don. -Najpierw Don - zaśmiała sie Ive i sięgnęła po myjkę. Zimna woda opłukiwała powoli boki konia. Po chwili sierść konia lśniła. Ive puściła go. Klacz poszła paść się na pobliskim pagórku. Przyszła kolej na Darka, który gdzieś zniknął Ive zagwizdała cicho lecz długo. Po chwili karosz wybiegł z krzaków i podszedł do Ive. Dziewczyna wzieła do ręki z powrotem myjkę i oblała konia wodą. -Teraz jesteś piękny - szepnęła z uśmiechem. Zagwizdała krótko 3 razy i zaraz stała już przed nią dereszowata klaczka. Zaprowadziła oba konie na pastwisko >wyszła<.
Offline
' Wraz z Magicem wyszła ze stajni. Brudne, ohydne obejście zmotywowało dziewczynę do sprzątania, jednak najpierw zajęła się półtorakiem. Podprowadziła go pod wąż i podpięła do belki. Po chwili ogier miał obmytą sierść i kopyta. Uśmiechnęła się i poszła z nim na pastwisko, by zaraz zająć się obejściem. '
Offline