< Tori pływała z nim, wodze luźno. Co dziwne, jego krok w wodzie był nietypowo szybki. >
Offline
'Morph wsiadła na Liderke, szybko podpłynęła do dziewczyn i radośnie parsknęła'
Offline
- Morph ty parsknęłaś/ =D
Ive myślami była razem z Darkiem i nie zauważyła jak jej koń zwalnia. Po pewnym czasie zobaczyła, że dziewczyny są już daleko. Dodała łydek i Don przyspieszyła. Jednak w jej postawie widać było opór. W końcu dogoniła resztę.
Offline
< Everest koniem najmilszym nie był, i choć nie zareagował agresywnie na dany ruch - w jego wzroku nie było entuzjazmu. >
Offline
Ive na pewno 'trąciła Ive'
_________________________
idę , papap ** "tatusiu" i Ive xD
Ostatnio edytowany przez Morphinne (2011-04-22 15:47:11)
Offline
pa synku. < 333
< poprowadziła Everesta na brzeg zostawiając tylko jego kopyta w wodzie. >
Offline
< Tori przerzuciła nogi na jedną stronę z uśmiechem spoglądając na Ive. ?
/ wyszła od razu odprowadzając konia do boksu. /
Offline
'Mey powoli weszła ze źrebakiem na środek łączki i przyprowadziła do siebie Magic'a ' zapięła mu lonżę i porowadziła kilka kółek . ' Szedł grzecznie ' W końcu popędziła go do szybkiego kłusu. ' Magic zaczął zarzucać łbem lecz Mey od razu dała mu do zrozumienia , że nie warto walczyć ' ' Zacmokała i koń ruszył wolnym galopem'
- Dobry Magic , spokojnie . - powiedziała do konia .
' ćwiczyli tak z pół godziny w końcu odpięła mu lonżę i weszła do wody' Zaczęła pływać wraz z źrebakiem '
__________
JUż czas wracać powiedziała i wytarła się ręcznikiem . Wzięła lonżę i zawołała do siebie ogierka. Zaczęli się ścigać aż do stajni .
Ostatnio edytowany przez Meybelle (2011-04-22 18:54:12)
Offline
' Mey rozpuściła włosy i usiadła na samym brzegu . Zobaczyła kilka samotnych ptaków i ryby. Spoglądnęła w niebo . Było błękitne . . . Weszła głębiej. Już woda zakrywała jej szyję . W końcu zanurkowała . A wynurzyła się trzymając kwiat. Lecz był to kwiat . . . niezwykły a dokładnie leczniczy. Wystarczyło wsadzić kwiat do wody a on się rozpuści. Później wypić a głowa już nie bolała. Nurkowała tak kilka razy. W końcu miała sześć ziół. Zostawiła je nad brzegiem i popłyneła na środek jeziora. Zanurkowała. Nie było jej widać przez kilka minut. Gdy się wynurzyła miała ze sobą kilka innych ziół . Poszła ba brzeg. Wytarła się ręcznikiem i włożyła zioła do woreczka. > wyszła>
Ostatnio edytowany przez Meybelle (2011-04-25 15:49:01)
Offline